wtorek, 22 kwietnia 2014

wiosnennie

Zapach skoszonej trawy, płatki kwiatów jabłoni we włosach, delikatny wietrzyk, ciepłe promienie słońca, mocne pragnienie, aby choć na chwilę móc zatrzymać czas, zatrzymać w pamięci wielobarwne obrazy...
 Takie uroki wiosny u mamy.








inspiracja: Maria Roszkowska, "Wiosna - zawilce"

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

a takie były jaja!

Nie przepadam za świętami. Męczy mnie siedzenie przy stole i opychanie się dziesięcioma rodzajami mięs. Męczą mnie całusy od ciotek, ciągłe zmywanie naczyń i nic nierobienie. Nie męczy mnie za to zabawa z pisankami, choć co roku słyszę "nie maluj wszystkich, bo szkoda będzie obierać". Szkoda - nie szkoda, ale jaja są. I te biało brązowe i kolorowe. Taka tradycja i już! 

















sobota, 19 kwietnia 2014

baranków nadszedł czas

Baranki, po zwiedzeniu czeluści internetów, przykopytkowały w końcu tu. Chciały Wam powiedzieć beeee beee beee i życzyć udanych świąt!













wtorek, 8 kwietnia 2014

popękany słoń

W końcu znalazłam idealnego słonia. Takiego którego chciałabym mieć wszędzie. W całej swej euforii zabrałam się do malowania, bardzo długiego z resztą. Chciałam, żeby był chociaż trochę podobny do pierwowzoru. I przyznam, że po części się udało. Zrobiłam skrzyneczkę i błąd -gratris. Żeby nie truć chomika Andrzeja lakierem akrylowym, pomalowałam ją bezzapachowym werniksem szklącym. I co? I lakier trochę popękał. Ale może to i dobrze, bo skrzyneczka zostanie już na zawsze moja :D





Oryginalny słoń pochodzi stąd: http://fineartamerica.com/featured/elephant-samadhi-rajakarunanayake.html


W związku notorycznym zakrzywianiem czasoprzestrzeni moje blogowe posty są nieco opóźnione. Bardziej na czasie jestem na facebooku. Tam już są barany, a tu już wkrótce :)
Jeśli nie możecie się doczekać, zapraszam: https://www.facebook.com/mimbabimbacollection