Jak zwykle nie w porę, jak zwykle o czym innym. Kiedy wszyscy zajmują się świątecznymi dekoracjami ja sobie wymyśliłam zupełnie inne zajęcia. Np. doszłam do wniosku, że moje puste ściany w pokoju mnie przerażają i trzeba coś z nimi zrobić. W głowie mam cudownego słonia afrykańskiego. Może uda mi się go przenieść na coś bardziej materialnego :) Oczywiście nie omieszkam Was o tym poinformować! A do tego zmagam się z farbami UV, co początkowo wydawało się banalne, ale w rzeczywistości okazało się zupełnie inaczej. Ale żeby nie było już tak całkiem nie na temat przedstawiam kolejną porcję anielskich kartuchów. Mam nadzieję, że się jeszcze nimi nie znudziliście :)
z anielskimi pozdrowieniami:
mimba bimba!
Normalnie się zakochałam w Twoich karteczkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje aniołki! :)
OdpowiedzUsuńMnie się jeszcze nie znudziły , karteczki super. Pozdrawiam przedświątecznie.
OdpowiedzUsuńTwoje kartki są tak niesamowicie piękne, że nie ma mowy, żeby się znudziły ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje anioły!:)
OdpowiedzUsuń